W dniu 18.10.2017r. klasy: VI b i VIc wybrały się na wycieczkę do Wrocławia. Zaplanowaliśmy zwiedzanie Muzeum Przyrodniczego oraz rekreację w JumpWorld. Tuż po przyjeździe udaliśmy się do muzeum, które na trzech piętrach zgromadziło niezwykłe okazy należące do świata roślin i zwierząt. Na początku obejrzeliśmy wystawę obejmującą zróżnicowanie świata roślinnego. Zostało na niej zaprezentowanych ok. 500 gatunków roślin należących do wszystkich grup systematycznych, poczynając od wybranych grup glonów poprzez grzyby, porosty, mszaki aż do roślin nagozalążkowych i okrytozalążkowych. Kolejnym etapem było obejrzenie okazów ze świata zwierząt bezkręgowych, wśród których szczególnie nas zachwyciły okazy licznie pokazanych na wystawie owadów, m.in. chrząszczy i motyli. Natomiast wśród mięczaków oczarowały nas piękne i różnorodne muszle morskich ślimaków, takich jak: porcelanki, rozkolce i stożki. Bogata kolekcja obejmowała także zwierzęta kręgowe. Były tam krajowe gatunki ptaków oraz ssaków żyjących w różnorodnych środowiskach, jak również gatunki egzotyczne. Ich obejrzenie zajęło nam najwięcej czasu, gdyż znajduje się tam ok. 15 tysięcy gatunków. Najdłużej przyglądaliśmy się ginącym i rzadkim gatunkom. Kolekcja kolibrów wygrała w kategorii najmniejszych ptaków, natomiast w kategorii największych zwierząt faworytem został płetwal błękitny. Szczególnie imponujący był szkielet młodego osobnika, mierzącego ponad 14,5 m, przy którym najchętniej robiliśmy sobie zdjęcia. Przy nim wyglądaliśmy jak ,,niezwykle małe istotki”. Na końcu udaliśmy się na wystawę poświęconą układowi kostnemu kręgowców, ilustrującą zależności między budową i funkcjonowaniem szkieletu. Obejrzeliśmy 66 szkieletów należących m.in do ryb, ssaków morskich oraz lądowych. Podziwialiśmy kompletny szkielet wymarłego jelenia olbrzymiego, którego poroże ma rozpiętość dwóch metrów i waży kilkadziesiąt kilogramów. Poza ssakami pokazane były również szkielety gadów, m.in. krokodyla nilowego oraz anakondy zielonej, której szkieletu nikt nie mógł sobie wcześniej wyobrazić. Była to ciekawa lekcja przyrody, zawierająca nie tylko cele poznawcze, ale także estetyczne.
Aby oderwać się od przyziemnych spraw, udaliśmy się do JumpWorld. Nasze pokłady energii spożytkowaliśmy w różnych strefach ,, trampolinowego szaleństwa”. Skakaliśmy indywidualnie na bieżniach akrobatycznych, a po kilku chwilach utworzyliśmy drużynę, aby w strefie siatkówki rozegrać mini mecz. Okazało się, że nie jest to takie proste i wymaga dużego wysiłku. Również fani basketu mogli poszybować w górę, aby piłka znalazła się w koszu. Natomiast po skomplikowanych ewolucjach każdy mógł odpocząć na miękkich gąbkach. Po takim treningu poczuliśmy głód i udaliśmy się na posiłek do McDonald, a zaraz po nim wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
Był to udany dzień, w którym atrakcji nie brakowało.
Na wycieczce byli z nami nasi wychowawcy: p. Jolanta Ceglecka, p.S. Kostecki oraz p. E. Miś.